poniedziałek, 18 sierpnia 2014

6. cz. 2

*Oczami Harrego*
-Co ze mną ? - Spytała Miona słysząc Rona. - I co Ona Tu robi ?
-Spokój Hermiona. Mówiłem  o tym jak uraziliśmy Julię. Ciebie też tak uraziliśmy. A w ogóle ona jest teraz Gryfonką. - zaśmiałem się.
-Przepraszam Cię Hermiono. Wiem, że mi nie ufasz i  rozumiem Cię. - Powiedziała Julia.
-Ee....Okej. -Zauważyłem że Hermi już się nie gniewa - Choć mamy na ten czas razem dormitorium.
My w tym czasie poszliśmy w stronę naszych ulubionych foteli.
-Fajna nawet jest . -Szepnął Ron wskazując na odchodzącą Julię.
-Taak. Tylko, że MOŻE Ślizgonka. - Odpowiedziałem z wyrzutem. - A na dodatek koleżanka Malfoy`a.
Ron nie odzywał się do mnie od  tamtej chwili.

*Oczami Julii*
Wyjaśniłyśmy sobie wszystko z Mioną i teraz się przyjaźnimy. Dałam jej mój naszyjnik z pingwinkiem i sama noszę coś innego.
-A... -Zaczęła Hermiona.
-Tak ?
-A co myślisz o Ronie ?
-Podoba Ci się ?
-Trochę. Ale nie mów Tego nikomu.
-Nawet gdyby użyto przeciwko mnie jakiegoś zaklęcia nie wygadałabym.-Wzdrygnęłam się na myśl o Cruciatus.
-Dziękuję. -Herma przytuliła mnie. - A co z Tobą i .... Dr....Malfoy`em ?
-Nic. Przyjaźnimy się. - Brązowowłosa dziewczyna spojrzała na mnie zdziwiona.
- Ale.. na pewno  ? Bo  on nigdy nie przyjaźnił się z Dziewczynami. NIGDY !
-Tak ? Widzisz ja zmieniam punkt widzenia. -Zaśmiałam się.
Przez wszystkie lekcje zastanawiało mnie to, dlaczego Ron dziwnie się na mnie gapi.
Napisałam do niego liścik na Historii Magii.
 O co ci chodzi ?! 
Odpisał mi od razu.
O nic.  Ładnie wyglądasz.
Ugh. Co on ze mną robi.
Tak ? A Hermiona. ?
Nie tak ładnie jak ty !
Raczej Ona wygląda lepiej.
A właśnie, że nie !
Bo poślę na Ciebie Malfoy`a  Draco !
Nie odpisał Tylko pokazał Tę kartkę Harremu. Potem Dean`owi i Seamus`owi.
Mam to gdzieś.


poniedziałek, 14 lipca 2014

6. cz. 1

Dziewczyna przeszła przez pokój wspólny z lekkim strachem.
Ci to mają fajnie.-pomyślała.-Grają sobie w Szachy, gadają, śmieją się. A ja umieram ze strachu.
Zamyślona doszła do portretu Grubej Damy.
-Nie znam hasła.Ups. -powiedziała z nutką strachu
-Nasze hasło to Miodojad.- powiedział Harry.
-Dziękuję i przepraszam.-szepnęła Julia
-Naprawdę to ja powinienem przepraszać. Choć tak samo było z Hermioną.-powiedział Ron wchodząc do dormitorium......


Pytanie.

                        Pytanie.
Czy mam pisać tak jak dotychczas,czy może *Oczami ......*
Bo myślałam o zmianie i  nie wiedziałam co zmienić. :)

wtorek, 8 lipca 2014

.5

-JESTEŚ ŚMIERCIOŻERCĄ ? -Wykrzyczał Malfoy.
-Nie to mój tatuaż,jak byłam mała poszłam do salonu tatuażysty i rozkazałam zrobić sobie taki tatuaż.- dziewczyna zaśmiała się pod nosem.
-Mów prawdę ! -powiedział chłopak.- I wszystko o Tobie.
-No okej. Jestem Julia Anastasia Ridlle. Mój status krwi to czysta krew. Wychowywana przez Voldiego.-roześmiała się.- Śmierciożercą została w wieku pięciu lat. Lubi Draco Malfoya. Nie wiadomo w jakim domu jest. Nienawidzi Prawie, że każdego puchona. Dziś idzie do Gryffindoru.
-Czekaj, czekaj, STOP !- Draco Krzyczał - Twoje nazwisko to Ridlle ?
-Tak.
-Wychowywana przez Czarnego Pana ?
-Echem.
-W wieku pięciu lat ?
-Tak jest,
-Jak to możliwe ?
-Voldi po zabiciu Potterów zabił moich rodziców. Ja przeżyłam bo moja mama w porę wyczuła Voldemorta i po pierwsze otoczyła mnie miłością, a po drugie podała mii Felix Felicis. 
-I Voldemort Cię nie zabił ?
-Nie. Ale zabrał mnie do swojego domu i wychowywał. Głupi jest i tyle.
Jak śmiesz nazywać tak Czarnego Pana ?
-Hahah to mój "prawny opiekun' Inaczej : Idiota.
-Jak się dowie to....
-To co ? On wie, że go nienawidzę.
-Aha.
-No to ja się pakuję.
-Dlaczego ?
-Idę do Gryffindoru.Już czas. - Dziewczyna poprawiła naszujnik na szyji.
Szkoda, że muszę nosić pingwina. Wolałabym nosić to co noszę w domu.-pomyślała i poszła do prof. McGonagall,

wtorek, 24 czerwca 2014

4.

-Chłopakiem ? - Spytał Malfoy patrząc w jej oczy.
-Niee! Coś ty.! -zaśmiała się - Przyjacielem.
-Taak ! Jasne.- Zaczął się śmiać.- Przepraszam Cię.
-Za co ?
-Za tą akcję z Chłopakiem.
-Idiota !
-Co?! - Krzyknął chłopak.
-Haha. Lubię jak się denerwujesz.-spojrzała w jego oczy i poczuła pieczenie w ramię.- Ała.
Płomień w kominku zgasł i czuć było chłód.
-Ała.- powiedział Draco pocierając ramię.
-Choć do dormitorium.- powiedziała dziewczyna trzymając się bardzo mocno za ramię. Pobiegli do dormitorium. Malfoy pobiegł do łazienki, a Julia została w pokoju. Ściągnęła koszulkę z długim rękawem i szybko ubrała taką z krótkim.Kiedy usiadła na łóżku płacząc z bólu z łazienki wyszedł Draco w podkoszulce. Nie obchodziło ją jak wygląda. (A wygląda Awww *-*) Tylko to, że ma ten sam tatuaż, bliznę, znak co ona. 
**********************************************************************
Takie krótkie, ale kawałek jest jutro mam wolne xd, ale spróbuję być. Tak wiem 50 razy powtórzyłam : ramię. Ale no nie umiem inaczej tego nazwać. xD Kocham was <3

3.

To bardzo krótki rozdział pisany bez weny :(
************************************************
I to był oczywiście..... Draco.
-Hej. Co Ci się stało ? -spytał ze smutną miną,
-Nic. - dziewczyna otarła łzy i uśmiechneła się. - boję się lekcji ze Snape`m.
-Nic się nie bój.- chłopak uśmiechał się do niej.- usiądziesz obok mnie.!
-Dobrze.- zaśmiała się. Wstała i chwyciła dłoń Malfoya i poszła na lekcje.
Podczas lekcji Snape pytał się jej ciągle o przygotowywanie eliksirów i takich tam. Odpowiadała bezbłędnie. Po lekcji powiedziała do Draco :
-Dziękuję Ci. - uśmiechnęła się i poszła do dormitorium.
-Nie ma za co.- szepnął i za nim się zorientował nie było jej już przy nim.
-W tym samym czasie-
-Ona jest jakaś dziwna..- powiedział Ron.
-Może dlatego, że nie jest przydzielona do jednego domu ? -broniła jej Ginny.
-Taaakk.. Na pewno.! Ginny ! Przecież ona tu nie pasuje ! - Krzyczał Ron. Chwilę po tym poczuli, że ktoś ich popycha. Była to Julia.Cała zapłakana pobiegła przed siebie.
-Ron ! Chyba ją uraziłeś. !-Krzyczeli Ginny, Hermiona i Harry. Po chwili zobaczyli ją przebraną w mugolskie ubrania i z deską. Tylko Hermiona i Harry wiedzieli co to jest.
Julia zaczęła robić triki. Wszyscy oglądali to co się tam się dzieje. Po chwili podbiegł do niej Draco i szybko zaciągnął ją do dormitorium.
-Coś ty zrobiła ? - krzyczał- Nie chcę, żebyś wyleciała!
-Naprawdę ? -spytała przebierając się przy nim.
-Tttak ! - powiedział.
-A czemu ? - spojrzała na niego.
-Bo.... hmmm... lubię Cię.
-Tak ?
-No nie wiesz ! Ratował bym Cię przed Snape`m ?
-Racja. ! Mam pytanie... chciałbyś zostać moim.......
*******************************************
Brak wenowy rozdzjał <3 :D